Team Ninja obiecało grę osadzoną w czasach burzliwych przemian XIX-wiecznej Japonii, kiedy tradycja zderzała się z nowoczesnością. Od zawsze fascynowała mnie epoka samurajów – miecze, honor, rywalizacja klanów. Kiedy więc zobaczyłem pierwszy zwiastun „Rise of the Rōnin”, wiedziałem, że muszę w to zagrać. Czy ta produkcja spełniła moje oczekiwania? Największym atutem Rise of the Rōnin […]
Najważniejszą zasadą jest, by zawsze zaczynać od procesu planowania projektów. Musisz wiedzieć, co konkretnie chcesz osiągnąć.
Wiadomo, zapisywanie codziennych, powtarzalnych zadań takich jak “odebrać paczkę z paczkomatu” lub “zapłacić składkę ZUS” są potrzebne.
Ba, pomimo ich banalności, pozwalają Twojemu mózgowi odpocząć, a nie pracować jako archiwum wszystkich dostępnych informacji – co jest podstawą systemu GTD.
Jednak jeśli Twoja lista zadań ma prowadzić do zbudowania czegoś, a nie tylko odhaczania zadań - trzeba mieć plan.
A każdy plan ma swój cel. I ten cel jest najważniejszy.
Więc najpierw zadaj sobie te cztery krótkie pytania:
- Co chcę osiągnąć?
- Kiedy chcę to osiągnąć?
- Dlaczego chcę to osiągnąć?
- Jak chcę to osiągnąć?
Odpowiedzi na trzy pierwsze pytania (co? dlaczego? kiedy?) to Twój projekt.
Czasami są banalne, ale niekiedy potrafią sprawić wiele trudności.
Prawdziwe schody zaczynają się dopiero wtedy, gdy docieramy do pytania nr 4 (jak?).
Zanim zaplanujesz realizację projektu, musisz stworzyć instrukcję, dzięki której Twój cel stanie się rzeczywistością.
Bardzo przydatną strategią w jest wypisanie w odwrotnej kolejności czynności lub zdarzeń niezbędnych do realizacji projektu. To jest Twoja lista zadań – proste!
Wygląda to następująco:
Krok Z
Jaki byłby ostatni krok niezbędny do osiągnięcia Twojego celu?
Krok Y
Co będzie niezbędne, by "krok Z" został zrealizowany?
Krok X
Co jest niezbędne, by "krok Y" został zrealizowany?
I tak dalej...
Dzięki tej metodzie określisz konkretną, liniową drogę do realizacji celu i skupisz się tylko na tym co jest niezbędne. Oszczędzisz też czas, który byłby potrzebny, by zrealizować zadania, które “być może” popchnęłyby projekt do przodu – ale niekoniecznie!
Natomiast jeśli w trakcie planowania projektu pojawiło się bardzo dużo zadań, warto spojrzeć na nie jeszcze raz i podzielić na te niezbędne, pchające projekt do przodu oraz na poprawki i swoiste dodatki, które nie mają bezpośredniego wpływu na postępy projektu.
Zdarzają się przecież projekty, na których tak bardzo nam zależy, że pracujemy nad nimi w pocie czoła kosztem innych. Ale wystarczy włączyć pauzę i spojrzeć na listę zadań.
Czy rzeczywiście wszystkie są niezbędne, by zrealizować projekt?
No właśnie.