JackGraal.com header

Watch Dogs Legion – “Na śliskim bruku w Londynie“

Jack Graal
7 lutego 2022
Skomentuj
Comments

Wyobraźcie sobie grę, w której głównym bohaterem sterowanym przez gracza może być praktycznie dowolna osoba spotkana w ogromnym, otwartym świecie. To właśnie gwóźdź programu, jeśli chodzi o Watch Dogs Legion. I trzeba przyznać, że akurat ten element został stworzony dokładnie tak, jak można było sobie to wyobrazić. 

Nawet motywacja osób, które dołączają do naszego ruchu oporu jest całkiem sensowna, bo rekruci mogą zgodzić się pomóc z pobudek czysto idealistycznych, ale w większości przypadku jest to po prostu transakcja quid pro quo. Do tego rekrutowani agenci naprawdę dają się lubić i po kilku godzinach każdy gracz z pewnością będzie miał swojego ulubieńca.

Watch Dogs Legion – “Na śliskim bruku w Londynie“ 5

Gracz nie jest zmuszany, by wcielać się w konkretne osoby, bo wszystko co dzieje się w grze, jest naszpikowane alternatywnymi ścieżkami postępowania. I ostatecznie to od nas zależy, jak podejdziemy do danej misji. Do wyboru mamy praktycznie nieskończoną liczbę potencjalnych rekrutów, a każdy z nich oferuje odmienny wachlarz umiejętności lub bonusów.

Czy wyruszymy na misję robotnikiem budowlanym mającym w zanadrzu drona, na którym może błyskawicznie wlecieć w bardzo trudno dostępne miejsca? A może pomęczymy się w trochę bardziej satysfakcjonujący sposób “po cichu” z pomocą hakerskich sztuczek. Sposobów jest wiele, i nie wszystkie są sobie równe - tak jak w codziennym życiu. I to jest właśnie główna siła Watch Dogs Legion. Szkoda tylko, że wiele misji polega na identycznych schematach, więc po kilku godzinach może zapachnieć rutyną.

Watch Dogs Legion – “Na śliskim bruku w Londynie“ 6

Nieco miałko (ale wystarczająco dobrze, by przykuć do ekranu) wypada historia, która wydaje się lekko bezpłciowa, ale niesie za sobą całkiem dojrzały, antyfaszystowski przekaz. Winowajcą w tym wypadku może być po prostu brak jednego, stałego protagonisty, więc fabuła musiała być na tyle uniwersalna, by móc dopasować ją do losowo dobieranej grupy agentów. Biorąc pod uwagę to utrudnienie - nie jest źle.

Natomiast ogromnego plusa daję za wizję tętniącego życiem Londynu z niedalekiej przyszłości. Po ulicach jeżdżą standardowe i autonomiczne pojazdy, a po oczach biją wielkie banery umieszczone na  znanych i wiernie odwzorowanych zabytkach.  

Watch Dogs Legion – “Na śliskim bruku w Londynie“ 7

Ogrywałem wersję na PlayStation 4 oraz PlayStation 5 i muszę pochwalić, że bez problemu można przenieść swoje postępy między dwiema generacjami konsol za pomocą funkcji cross-progression – Ubisoft zamierza wprowadzić taką opcję we wszystkich swoich nowych grach. Bardzo fajnie 🙂

Kilka miesięcy po premierze Watch Dogs Legion udostępniono również tryb sieciowy, który – pisząc bez ogródek – jest mało interesujący i służy jako przedłużenie (w nieskończoność) przygody z trybu singleplayer.

Watch Dogs Legion – “Na śliskim bruku w Londynie“ 8

Bardzo fajnie, że dostępne są tryby współpracy, ale pomimo że mamy dostępny ogromny Londyn – rozgrywki sieciowe wydają się funkcjonować w nieproporcjonalnie małej skali.

Niby jest wiele elementów, które znamy i lubimy z innych sieciowych gier z otwartym światem (i kilka których nie lubimy, czyli grind i mikrotransakcje) – ale czuję, że po prostu czegoś tu brakuje.

Grę do recenzji dostarczył polski oddział Ubisoft.

Watch Dogs Legion

Watch Dogs Legion

2020
pc / ps4 / ps5 / xb1 / xsx-s
action / multiplayer / open-world
THE GOOD
Granie jako losowo spotkani na ulicach rekruci działa nieprawdopodobnie dobrze i nie wydaje się w żaden sposób wymuszone lub sztuczne
Rekrutowani agenci różnią się między sobą – nie tylko wyglądem
Pełna dowolność w sposobie wypełniania misji
Bardzo przydatny i różnorodny wachlarz gadżetów oraz dronów różnej wielkości
Londyn jest piękny, żywy i przyjazny eksploracji
Bezproblemowy transfer zapisów stanów gry między generacjami konsol
THE BAD
Brak stałego, głównego bohatera utrudnia wejście fabuły na wyższy poziom
Multiplayer jest miałki
Misje i aktywności w grze z czasem stają się powtarzalne

Watch Dogs Legion stawia na nieco odmienną narrację i formułę zabawy, przez co traci na spójności fabularnej, ale w zamian pozwala na nieskończenie różnorodną rozgrywkę w wiernie odwzorowanym i tętniącym życiem Londynie. Tryb sieciowy jest raczej mało interesujący i zbyt bardzo przypomina to, co gra oferuje w trybie offline.

Warto, jeśli podobały Ci się: 
GTA V, Saint's Row 4
KOMENTARZE
NAJNOWSZE WPISY
Czy warto kupić PlayStation VR 1 w 2023 roku?

W związku z tym, że za 3 tygodnie premierę ma PlayStation VR 2….kupiłem sobie w końcu PS VR 1. I myślę, że dla wszystkich, którzy zwlekali z tym zakupem jest to świetna okazja, by nadrobić wiele zaległych gier. PS VR 2 niestety nie będzie wstecznie kompatybilne z grami PS VR 1 (trochę tytułów zostanie zaktualizowanych, […]

Xbox Cloud Gaming - granie w chmurze zamiast na konsoli? Czy to działa?

Po tygodniu hardcorowego testowania xCloud (granie w chmurze w ramach Xbox Game Pass Ultimate) muszę przyznać, że stabilność tego rozwiązania przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Mogę stwierdzić, że granie w chmurze jest pełnoprawną alternatywą dla grania na konsoli. I mówię to ja, zagorzały konsolowiec zadomowiony na dobre na PlayStation 😀 Jakiś czas temu nie byłem skłonny […]

Cry Macho – Clint, co poszło nie tak?

Do seansu najnowszego filmu Clinta Eastwooda usiadłem z pełnym przekonaniem, że czeka mnie co najmniej dobra opowieść w typowym dla tego reżysera wydaniu. Niestety srogo się przeliczyłem. Bardzo srogo. Niby mamy tutaj opowieść o honorze. O poczuciu powinności. O odnajdywaniu swojego miejsca na świecie. Ale to jest po prostu zły film. Gra aktorska to jakiś […]

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain – brakujące ogniwo legendy

Jeżeli to twoja pierwsza przygoda z serią Metal Gear Solid - go for it! Metal Gear Solid V: The Phantom Pain to niezwykle satysfakcjonująca historia, będąca brakującym ogniwem całej serii. Nawet jeżeli momentami wydaje się, że czegoś brakuje.  Fabuła opowiadana jest trochę “łatwiej” w porównaniu z poprzednimi odsłonami serii. Mam tu na myśli brak prawie […]

Najlepsze ustawienia obrazu TV dla PS5 i innych konsol do gier

Masz nowy telewizor? A może konsolę? Albo po prostu chcesz sprawdzić jak uzyskać najlepsze ustawienia obrazu TV i czy na pewno wyciskasz ze swojego audiowizualnego sprzętu tyle, ile się da? Postaram się przedstawić kilka prostych zmian ustawień (dostępnych w prawie każdym telewizorze), a mających naprawdę duży wpływ na doznania i jakość obrazu. OSTROŚĆ Jeżeli w […]

Watch Dogs Legion – “Na śliskim bruku w Londynie“

Wyobraźcie sobie grę, w której głównym bohaterem sterowanym przez gracza może być praktycznie dowolna osoba spotkana w ogromnym, otwartym świecie. To właśnie gwóźdź programu, jeśli chodzi o Watch Dogs Legion. I trzeba przyznać, że akurat ten element został stworzony dokładnie tak, jak można było sobie to wyobrazić.  Nawet motywacja osób, które dołączają do naszego ruchu […]

We Happy Few – czy emocje są potrzebne do szczęścia?

Jestem z tych graczy, którzy gry survivalowe omijają zwykle szerokim łukiem i być może dlatego tak długo zwlekałem z zapoznaniem się z We Happy Few. Ostatecznie mój instynkt gracza szepnąl mi do uszka: "Musisz w końcu w to zagrać! Podobno wieje tam Bioshockiem – nie tylko w kwestii stylu graficznego…". Więc chociaż obecne w tej […]

Sukcesja – rodzinny makiawelizm

Walka o władzę, podchody i srogi kapitalizm to tylko niektóre z elementów, które w ponury, ale zarazem wybitnie zabawny sposób pokazują absurdalne perypetie rodziny Royów. Do tego obsada została dobrana tak dobrze, że niektórych bohaterów mam ochotę udusić gołymi rękami, ale tak nie do końca, bo jednak chcę zobaczyć co się będzie działo dalej. Serial […]

Zanim zaplanujesz realizację projektu

Najważniejszą zasadą jest, by zawsze zaczynać od procesu planowania projektów. Musisz wiedzieć, co konkretnie chcesz osiągnąć.  Wiadomo, zapisywanie codziennych, powtarzalnych zadań takich jak “odebrać paczkę z paczkomatu” lub “zapłacić składkę ZUS” są potrzebne. Ba, pomimo ich banalności, pozwalają Twojemu mózgowi odpocząć, a nie pracować jako archiwum wszystkich dostępnych informacji – co jest podstawą systemu GTD. […]

Malcolm & Marie – miłosna wojna z Hollywood w tle

Niewinny film o tym jak pewien pan (John David Washington) chce uczcić sukces ze swoją panią (Zendaya). To, co widzimy, chwilami kręci się w sąsiedztwie pretensjonalności, ale obiera kompletnie inny kurs w najmniej spodziewanych momentach. Trzyma w niepowtarzalnym napięciu i co rusz zaskakuje. Tylko dwoje aktorów, a wydaje się tłoczno. Akcja gęstsza niż w Johnie […]