Throne & Liberty, od NCSoft, czyli twórców legendarnej serii Lineage, obiecuje intensywne doświadczenie MMO z dużym naciskiem na masowe PvP i (między)gildyjną dramę. Lineage II w okolicach roku 2007 było moją pierwszą miłością w gatunku MMORPG, więc z Throne & Liberty wiązałem dość duże oczekiwania. Okazało się, że w pierwszym miesiącu (październik 2024) utopiłem w […]
Throne & Liberty, od NCSoft, czyli twórców legendarnej serii Lineage, obiecuje intensywne doświadczenie MMO z dużym naciskiem na masowe PvP i (między)gildyjną dramę. Lineage II w okolicach roku 2007 było moją pierwszą miłością w gatunku MMORPG, więc z Throne & Liberty wiązałem dość duże oczekiwania. Okazało się, że w pierwszym miesiącu (październik 2024) utopiłem w grze ponad 168 godzin, czyli można powiedzieć, że był to mój drugi etat. Czy było warto?

PvP na szeroką skalę – oblężenia i wojny frakcji
Twórcy obiecali epickie bitwy frakcji i zamki do oblężeń i rzeczywiście stanowią one jeden z najważniejszych elementów Throne & Liberty. Bitwy te nie tylko przyciągają graczy z całego serwera, ale także wywołują ogromne napięcie między gildiami i sojuszami. System wojen frakcji sprawia, że gra jest dynamiczna i nieprzewidywalna, z potencjalnie długotrwałymi konsekwencjami – konflikty potrafią przybrać takie rozmiary, że mogą wpływać na relacje między graczami poza grą. Ten aspekt w grach MMORPG jest dla mnie zawsze interesujący, nawet jeśli oglądam rozwój wydarzeń gdzieś z boku.
Oblężenia zamków to kulminacja systemu PvP obecnego w Throne & Liberty. W tych masowych bitwach mogą uczestniczyć tysiące graczy, walcząc o kontrolę nad zamkiem i jego zasobami. Każde oblężenie to strategiczne wyzwanie, gdzie kluczową rolę odgrywa nie tylko liczebność, ale także wykorzystanie unikalnych narzędzi, takich jak golemy czy elementy środowiskowe. Kontrola zamku przynosi realne korzyści – od dostępu do rzadkich zasobów po dominację ekonomiczną na serwerze. Jednak zwycięzcy oblężeń muszą być gotowi na nieustanne wyzwania, bo każde zdobycie zamku oznacza również wzrost liczby wrogich gildii.

Wyzwania PvE i współpraca grupowa
Chociaż PvE pełni drugorzędną funkcję, Throne & Liberty oferuje liczne podziemia i wydarzenia, które zachęcają do gry zespołowej. Dungeony i walki z bossami są solidnie wykonane, choć same w sobie nie są tak spektakularne, jak te w czołowych tytułach MMORPG nastawionych na PvE. Walki z bossami w otwartym świecie stanowią jednak jeden z ciekawszych elementów PvE, oferując codzienne wyzwania dostępne dla wszystkich graczy. Niestety, leveling i farmienie w otwartym świecie bywa nużące i przypomina monotonny grind. Aktywności te nie oferują szczególnych wyzwań ani nagród, ale są teoretycznie niezbędnym elementem rozgrywki, by móc rozwijać naszą postać.

Fabuła: dodatek czy coś więcej
Chociaż historia w Throne & Liberty nie jest szczególnie rozbudowana, to oferuje interesujące tło dla konfliktów między frakcjami i decyzji gracza. Gra osadzona jest w świecie, w którym walka o kontrolę nad magicznymi zasobami oraz wpływy między potężnymi frakcjami stanowią centralny punkt fabularny. Dla fanów bardziej złożonych opowieści i głębszych narracji fabuła może wydawać się zbyt powierzchowna i brak jej wyrazistego, wciągającego wątku. Jednak dla tych, którzy szukają głównie rywalizacji PvP i dynamicznych bitew, historia staje się jedynie tłem, pełniąc funkcję dodatku do głównej rozgrywki, w której liczy się przede wszystkim walka o dominację w świecie gry.

Rozwój postaci i ekwipunku
System ekwipunku opiera się na progresji ekwipunku, co daje satysfakcję, jednak niektórym może się wydać zbyt czasochłonny i zależny od szczęścia. Co ciekawe, każda klasa może rozwijać się na różne sposoby dzięki szerokim możliwościom modyfikacji ekwipunku i zestawów umiejętności. Dzięki temu gracze mają możliwość eksperymentowania z budową postaci, co pozytywnie wpływa na różnorodność rozgrywki i dopasowanie do indywidualnego stylu gry. Co więcej, brak tradycyjnych klas oznacza, że postać gracza definiowana jest przez wyposażoną broń – to innowacyjne podejście pozwala łączyć różne style gry i elastycznie dostosowywać strategię na polu walki.

Dynamiczna walka i taktyczne starcia
Gra łączy zręcznościową i strategiczną walkę, wymagając od graczy szybkiego reagowania, precyzyjnego planowania i adaptacji do zmieniających się warunków. Dzięki szerokiemu wachlarzowi broni z unikalnymi umiejętnościami, gracze mogą tworzyć różnorodne style walki, dopasowując je do swojej taktyki i sytuacji na polu bitwy. Kluczową rolę odgrywa zarządzanie statystykami postaci, odpowiedni timing użycia umiejętności oraz umiejętność szybkiego reagowania na ruchy przeciwnika. Płynność animacji i różnorodność dostępnych taktyk sprawiają, że każda walka staje się dynamicznym wyzwaniem, co czyni system walki jednym z najbardziej ekscytujących i angażujących elementów gry.

System transformacji zamiast wierzchowców
Warto wspomnieć też, o ciekawym mechanizmie szybkiego poruszania się w Throne & Liberty, którego rdzeniem jest system transformacji. Pozwala on przybrać formy zwierząt, ułatwiając pokonywanie przeszkód na różnych typach terenu. Dzięki temu gracze mogą przelecieć nad wielkimi obszarami mapy jako ptak, lub przebiec je jako np. wilk. Działa to także w wodzie, gdzie możemy znacznie szybciej pływać np. pod postacią wydry. Działa to bardzo płynnie i świetnie współgra z przeogromnym, otwartym światem gry. Wykluczyło to tym samym kwestię wprowadzenia w przyszłości wierzchowców, ponieważ wszyscy gracze mogą zmieniać się w zwierzęta już kilka chwil po stworzeniu swojej postaci.

Elastyczne sterowanie – dwa tryby gry
Throne & Liberty pozwala na rozgrywkę w standardowym dla gatunku trybie tab-target (przełączanie celów gracza za pomocą klawisza TAB i sterowanie przeznaczone pod mysz i klawiaturę), ale także umożliwia przejście w tryb akcji, który w pełni obsługuje rozgrywkę za pomocą kontrolera. Pozwala to na bardziej zręcznościowe podejście do walki, która dzięki temu jest moim zdaniem bardziej płynna i satysfakcjonująca.

Społeczność, ekonomia i crafting
Gra oferuje imponujący system ekonomii, w którym crafting oraz aktywność graczy realnie wpływa na gospodarkę serwera. Handel jest scentralizowany w formie domu aukcyjnego, w którym gracze wydaja oraz zarabiają Lucent, czyli unikalną walutę premium, która odgrywa kluczową rolę w grze. Można ją zdobyć zarówno poprzez rozgrywkę, jak i zakup za prawdziwe pieniądze. Lucent umożliwia nabywanie elementów kosmetycznych, przepustek poziomów, przedmiotów i ulepszeń, co rodzi pytania o potencjalny wpływ na balans rozgrywki. Teoretycznie wszystkie przedmioty dostępne za Lucent można zdobyć bez wydawania pieniędzy, jednak niektórzy gracze obawiają się, że waluta ta wprowadza elementy Pay to Win, zwłaszcza w kontekście szybszego postępu i dostępu do rzadkich przedmiotów.

Piękno świata i techniczna doskonałość
Pod względem wizualnym Throne & Liberty robi wrażenie – świat jest pięknie zaprojektowany, a postacie szczegółowo wykonane. Otwarte lokacje tętnią życiem dzięki dynamicznej pogodzie i realistycznemu oświetleniu, co sprawia, że eksploracja jest prawdziwą przyjemnością. Techniczne możliwości silnika gry pozwalają na płynną rozgrywkę nawet w najbardziej intensywnych bitwach PvP, co jest rzadkością w grach MMO. Szczególnie imponujące są masowe oblężenia zamków, podczas których tysiące graczy może uczestniczyć w jednej bitwie bez znacznych spadków wydajności. To wszystko składa się na doświadczenie wizualne i techniczne, które podnosi standardy gatunku.

Throne & Liberty to odważny projekt, który próbuje łączyć dynamiczne PvP z bogatą oprawą graficzną i polityką między frakcjami. Dla fanów intensywnych konfliktów, rywalizacji o zasoby i głębokiej współpracy gildii, to gra, która dostarcza niezapomnianych emocji. Jednak dla tych, którzy preferują bardziej liniowe, fabularne doświadczenia – może okazać się nieco rozczarowująca. Dla mnie to poniekąd spełnienie marzeń o następcy Lineage II. I chociaż gra nie jest perfekcyjna, to twórcom udało się stworzyć jedną z najbardziej innowacyjnych produkcji MMORPG, jednocześnie trzymając się mocno korzeni, z których ten gatunek wyrósł.
