Team Ninja obiecało grę osadzoną w czasach burzliwych przemian XIX-wiecznej Japonii, kiedy tradycja zderzała się z nowoczesnością. Od zawsze fascynowała mnie epoka samurajów – miecze, honor, rywalizacja klanów. Kiedy więc zobaczyłem pierwszy zwiastun „Rise of the Rōnin”, wiedziałem, że muszę w to zagrać. Czy ta produkcja spełniła moje oczekiwania? Największym atutem Rise of the Rōnin […]
Rynek gier video na poważnie zaistniał mniej więcej na początku lat 80’. Jakie miejsce zajmuje branża gier w dzisiejszym świecie?
Rynek gier jest obecnie jednym z najlepiej prosperujących i sądząc po wynikach sprzedaży niektórych produkcji, można stwierdzić, że dorównał już branży filmowej pod względem dochodów. Serie takie jak Call of Duty, The Sims czy Grand Theft Auto lub gry sieciowe z World of Warcraft na czele sprzedają się w milionach egzemplarzy w ciągu kilku dni od premiery. Niedawno Call of Duty: Black Ops zostało ogłoszone najlepiej sprzedającą się grą w historii z nieoficjalną liczbą sprzedanych egzemplarzy równą 22,5 miliona na całym świecie. Taki wynik robi wrażenie (gra jest dopiero 4 miesiące na rynku). Takie dane skłaniają większą liczbę konsumentów do wizyty w sklepie - co jednak ważniejsze – zwracają uwagę inwestorów, którzy coraz śmielej pakują swoje pieniądze w produkcje gier.
Jaki jest stosunek ilości reklam telewizyjnych tych dwóch branż? Reklamówki gier dopiero od niedawna zawitały do odbiorników TV, co widać także w Polsce, ale to nic w porównaniu z tonami reklam filmów i to niezależnie czy dany tytuł właśnie trafił do kin, czy został wydany na DVD/Blu-ray. Filmy jednak od stu lat dostarczają rozrywki miliardom ludzi i na pewno nie zmieni się to przez bardzo długi czas. To gry były tym “niepewnym” biznesem przez ostatnie lata, czego przyczyną był stereotyp gracza jako nastolatka płci męskiej. Miniona dekada była na tyle przełomowa, że liczba grających kobiet powoli dorównuje mężczyznom. Nie mała w tym zasługa Internetu i gier z nim związanych. To samo tyczy się coraz wyższej średniej wieku graczy.
Gry MMO jak World of Warcraft jednoczą miliony graczy, którzy mogą wspólnie spełniać dziecięce marzenia czy po prostu się odstresować. Tak samo bardzo ostatnio popularne gry na portalach społecznościowych. Chyba wszystkim znane Farmville (potocznie zwane Farmą) na Facebooku przykleiło do myszki bardzo wiele osób, które z grami nie miały wcześniej żadnej styczności. Patrząc w przyszłość można tylko stwierdzić, że tego typu produkcje nadal będą miały rzesze fanów. Niedawno zapowiedziano, że popularna gra sieciowa Runes of Magic zostanie zaimplementowana jako jedna z usług Facebooka. Dzięki temu nie będzie trzeba ściągać kilku GB danych na dysk, a następnie aktualizować klienta, ponieważ wszystko będzie działało w oknie popularnego serwisu społecznościowego. Ile gier wysokobudżetowych ma premierę w marcu 2011? Fight Night Champion, Dragon Age II, Homefront, Crysis 2, Shogun 2: Total War, Motorstorm Apocalypse…i wiele innych. A jak było 10 lat temu w analogicznym czasie? Worms World Party, Gothic, Fallout Tactics: Brotherhood of Steel, Serius Sam: Pierwsze Starcie…. Było i jest w czym wybierać. Taki stan rzeczy pokazuje, że ilość wydawanych gier stoi na podobnym poziomie, a jedynie zyski się zwiększyły dzięki rosnącej bazie konsumentów.
Kiedyś, dawno temu gry były marginesem, który traktowano jako rozrywkę nielicznych, ale wraz ze wzrostem dostępności sprzętu, coraz większej bibliotece produkcji oraz rozpowszechnieniu się Internetu gry na stałe zagościły w domach wielu ludzi. Ikony gier stały się ikonami popkultury, a inwestorzy na poważnie zainteresowali się rynkiem gier. Rok 2011 będzie sprawdzianem dla polskich produkcji z Wiedźminem 2 na czele. Niech kolejna dekada przyniesie nie tylko nowe gry i konsole, ale także kolejny krok dla gier jako części kultury, nie tylko masowej.