Do seansu najnowszego filmu Clinta Eastwooda usiadłem z pełnym przekonaniem, że czeka mnie co najmniej dobra opowieść w typowym dla tego reżysera wydaniu. Niestety srogo się przeliczyłem. Bardzo srogo. Niby mamy tutaj opowieść o honorze. O poczuciu powinności. O odnajdywaniu swojego miejsca na świecie. Ale to jest po prostu zły film. Gra aktorska to jakiś […]
Mamy jedno zadanie - przetrwać w coraz większym chłodzie z kończącymi się zapasami. Co może się nie udać? Wszystko.
Grając piąty raz w tę samą kampanię, nie odczuwa się ani krzty powtarzalności — bez wykorzystywania generatorów losowych.
A to dlatego, że jesteśmy zmuszeni do nauki na błędach, dzięki czemu każda rozgrywka jest inna i coraz bardziej satysfakcjonująca.
W dodatku to chyba pierwsza konsolowa strategia z systemem sterowania dostosowanym w 100% do kontrolerów konsolowych — to dopiero wyczyn.
Frostpunk jest trudną i jednocześnie niesamowicie przyjemną alegorią naszego nędznego życia — niczym sinusoida upadków i powstań.
KOMENTARZE